Podobnie jak w przypadku pozostałych układów, nasz układ nerwowy może być narażony na wiele różnych przypadłości. W każdy z takich przypadków obserwuje się w organizmie nadmiar lub niedobory pewnych składników mineralnych oraz witamin. Nie bez znaczenia jest więc odpowiednie żywienie w ramach zapobiegania powstawaniu i leczenia zarówno chorób, jak i różnych stanów emocjonalnych. Kiedy odczuwamy lęk i niepokój, zwykle mamy w organizmie za mało wapnia. Można wówczas zwiększyć spożycie nabiału, szpinaku, sardynek, orzechów włoskich, grochu, fasoli czy też soczewicy. Po kilku, kilkunastu dniach stosowania takiej diety nasze samopoczucie powinno się poprawić. Nie polecam natomiast sprawdzania niedoborów lub też nadmiaru pierwiastków poprzez badanie krwi. Działają w niej mechanizmy wyrównujące ilość pierwiastków, kosztem rezerw w tkankach, dzięki czemu mimo niedoborów możemy przez jakiś czas normalnie funkcjonować. Dlatego pozornie prawidłowy wynik w surowicy może zafałszować rzeczywiste nieprawidłowości w organizmie. Jeśli mamy trudności w podejmowaniu decyzji i jesteśmy podatni na wpływ innych, powinniśmy wyrównać poziom magnezu (orzechy brazylijskie, orzechy włoskie, mąka razowa, gryka, kakao) i unikać żywności bogatej w miedź (ostrygi, wątroba, drożdże, oliwki, soczewica, grzyby, nerki, owoce suszone). Napięciowe bóle głowy są zwykle oznaką niedoboru magnezu. Zaś przy typowych migrenach dodatkowo trzeba uzupełniać miedź. Osoby z tego typu bólami powinny jeść więcej nabiału, a mniej mięsa. Kiedy odczuwamy ciągłe stany nerwowe, możemy mieć zbyt dużo wapnia, a za mało chromu (żółtko jajek, melasa, drożdże piwne, wołowina, wino, chleb pełnoziarnisty, grzyby) i manganu (płatki owsiane, chleb żytni, awokado, orzechy laskowe, gryka). Zdecydowanie potrzebujemy wtedy dużo ruchu na świeżym powietrzu. Przy depresjach zwykle obserwuje się niedobory potasu (suszone owoce, orzechy, łosoś, banan, brokuły, pomidory, awokado, warzywa strączkowe), chromu, molibdenu (gryka, fasola, zarodki pszenne, soczewica, ziarno słonecznika, nerki, zielona fasolka, kalafior), cynku (ostrygi, cielęcina, indyk, ziarno sezamu, wątroba, drożdże, ziarno dyni, krewetki), magnezu, witamin z grupy B (wieprzowina, jaja, migdały, orzechy, kiełki, rośliny strączkowe, brokuły, warzywa zielone liściaste, wątroba, zboża), wit. C oraz za dużo miedzi. Osoby zamknięte w sobie, ukrywające emocje mogą mieć za mało wit. B1 (wieprzowina, zboża, owoce morza, fasola) oraz za dużo wapnia. Wyczerpanie psychicznie i fizyczne jest spowodowane niedoborem sodu (drożdże, oliwki, wędzone ryby, wędliny, ser żółty, pieczywo, kiszonki). Kiedy jesteśmy agresywni z pewnością mamy za dużo żelaza i powinniśmy ograniczyć spożycie mięsa, zwłaszcza czerwonego, drożdży piwnych, wątroby, nasion dyni, ziaren sezamu, nasion słonecznika, grzybów. Dzieci mające trudności w nauce, łatwo dekoncentrujące się, dyslektycy mają za mało cynku, miedzi. Wszystkim, niezależnie od stanu umysłu i ciała, polecam jedzenie papryki, pomidorów, spożywanie oleju z kiełków pszenicy, sojowego, słonecznikowego, migdałów, orzechów włoskich i nerkowca, masła śmietankowego, czasem wątroby cielęcej, marchwi, pietruszki, szpinaku, dyni, moreli, brokułów i innej żywności bogatej w przeciwutleniacze, ponieważ to one chronią nasz układ nerwowy, a zwłaszcza mózg przed groźnymi dla niego wolnymi rodnikami.

Kinga Karalus

2006.10.18