Zakończony barażami sezon piłkarski należy uznać za dość udany w wykonaniu naszych zespołów. Dwie drużyny wywalczyły awans, prawie wszystkie znalazły się w górnych połówkach tabel. A że gramy tylko w niższych ligach – to już inna sprawa.

Podsumowanie zakończonego sezonu piłkarskiego
Wiosna w wykonaniu Błękitnych (białe koszulki) była mniej udana

Był to jeden z najciekawszych sezonów w ostatnich latach, mający sporą dramaturgię, ale przy okazji szczęśliwe zakończenie dla naszych drużyn. Rok temu środowisko sportowe zelektryzowała wiadomość o powstaniu nowej spółki łączącej siły Gwardii Szczytno (powrót do nazwy sprzed paru dekad) i Błękitnych Pasym. W pierwszej rundzie prawie wszystko szło zgodnie z planem – obie drużyny prowadziły w swoich grupach. Jak jednak niektórzy przewidywali, z projektu wyszły nici i na wiosnę oba kluby musiały radzić sobie na własną rękę. Pasymianie dość szybko oddali przodownictwo w tabeli, musieli też zmienić trenera – Radosława Rogowskiego zastąpił pojawiający się regularnie na boisku Kamil Kępka. Mimo znacznie mniej udanej wiosny Błękitni rozegrali kilka niezłych spotkań, z których w pamięci pozostanie niesamowity pościg za Vęgorią w Węgorzewie. Z 0:3 zrobić 4:3 (z dwiema bramkami w doliczonym czasie) to sztuka. Pasymianie zajęli ostatecznie 5. miejsce, zdobyli 54 punkty (dorobek jesienny wyniósł 35 punktów), a do mistrza okręgówki, czyli Mazura Ełk, stracili 21 oczek. Niewykluczone, że w Pasymiu myśli się o czymś więcej – do pracy trenerskiej wrócił Radosław Rogowski.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.